Rabin Schudrich wezwał IPN do sprostowania fałszujących historię inskrypcji w Jedwabnem
Środowiska narodowe na prywatnej działce w sąsiedztwie pomnika upamiętniającego ofiary mordu Żydów w Jedwabnem z 10 lipca 1941 r. odsłoniły w czwartek instalację, którą określają jako „Pomnik prawdy o zbrodni w Jedwabnem”. To osiem głazów z metalowymi tablicami, na których znalazły się różne treści po polsku i angielsku, sprzeczne z ustaleniami IPN i historyków. Według IPN tego mordu dokonali Polacy z inspiracji Niemców. Na jednym z głazów napisano natomiast, że zbrodni w Jedwabnem dokonał niemiecki oddział pacyfikacyjny.
„Jesteśmy oburzeni postawieniem obok pomnika w Jedwabnem kamieni z inskrypcjami fałszującymi historię” – napisał w oświadczeniu zamieszczonym w internecie naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Wezwał on IPN „do natychmiastowego sprostowania tych zafałszowań”.
Schudrich w swoim oświadczeniu dodał, że oburzenie budzą też próby „zakłócenia upamiętnienia ofiar zamordowanych w tym miejscu” – dodał.
Podczas czwartkowych uroczystości w Jedwabnem grupa osób, w której był m.in. europoseł Grzegorz Braun próbowała zablokować wyjazd samochodów uczestników uroczystości, w tym busa z rabinem Schudrichem.
Zakłócaniem uroczystości w Jedwabnem zajmują się odpowiednie służby. Policja wyjaśnia sprawę organizacji tam zgromadzenia bez wymaganego zawiadomienia. Prokuratura Rejonowa w Łomży sprawdza z kolei, czy doszło do publicznego nawoływania do nienawiści w związku z utworzeniem w Jedwabnem przez środowiska narodowe obiektu zwanego przez nie „miejscem pamięci”. Chodzi o treści zamieszczone na głazach.
Naczelny rabin Polski w swoim oświadczeniu odniósł się także do czwartkowej wypowiedzi europosła Brauna w Radiu Wnet. „Kolejne wypowiedzi, potwierdzające realność mordu rytualnego i negujące istnienie komór gazowych w Auschwitz, a także podważające rzetelność prowadzonych tam badań historycznych, są więcej niż skandaliczne” – oświadczył Schudrich. I dodał, że „stanowią one przestępstwa w świetle prawa polskiego”.
„Doceniamy fakt, że prokurator generalny prowadzi śledztwo w tej sprawie, która musi zostać niezwłocznie skierowana do sądu. Uważamy, że dotychczasowa niechęć polskiego wymiaru sprawiedliwości do podjęcia takich działań stanowi ukryte, choć niezamierzone, wspieranie jego działań” – napisał Michael Schudrich. Jak podkreślił, „nie można dopuścić do kontynuacji tego procederu”.
Z uznaniem przyjął „jednoznaczne stanowisko zajęte w tych kwestiach między innymi przez premiera Donalda Tuska, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, kardynała Grzegorza Rysia i dyrektora Piotra Cywińskiego”.
„Dostrzegamy również milczenie innych. Mówi ono równie głośno, jak słowa” – zaznaczył naczelny rabin Polski.
Jak ocenił, „najwyraźniej są tacy, którzy próbują sprowokować nowe napięcia między Polakami a Żydami”.
„My, dumni obywatele wolnej, demokratycznej Polski, nie pozwolimy na takie nowe napięcia. Stawką nie jest spór polsko-żydowski ani nawet polsko-polski, ale to, czy potępi się sprawców, czy ich ukrywa, stając po ich stronie. My, dumni obywatele Polski, stajemy razem przeciwko tym, którzy szerzą nienawiść i podstępne kłamstwa. Jesteśmy prawdziwym obliczem Polski i zawsze będziemy dumnie stać razem” – oświadczył.
W czwartek premier Donald Tusk powiedział, że wypowiedź Grzegorza Brauna „to jest hańba”. – Musimy zrobić wszystko, żeby nikomu na świecie Polska nie kojarzyła się z takimi ludźmi – podkreślił szef rządu.
Szef MSZ Radosław Sikorski w piątek, komentując działalność europosła Brauna, powiedział, że „wykonuje robotę, która jest dla Polski zła”. – Za każdym razem, jak Rosja potrzebowała Polsce zaszkodzić, to robiła tutaj jakąś antysemicką hecę – stwierdził.
W opinii Sikorskiego, gdyby Braun był rosyjskim agentem, „nie mógłby lepiej wykonywać zadania”. – To rujnuje wizerunek naszego kraju za granicą. Polska jest lepsza, niż myślą antysemici – ocenił.
Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński oświadczył, że słowa europosła Grzegorza Brauna to nie tylko akt ściganego przez prawo negacjonizmu, ale też znieważenie pamięci ofiar. Słowa Brauna potępił również IPN.
Oświadczenie w tej sprawie opublikował na stronie Konferencji Episkopatu Polski także arcybiskup łódzki i przewodniczący Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem kard. Grzegorz Ryś. Przypomniał w nim, że „antysemityzm w każdej postaci jest, zgodnie z nauczaniem Kościoła, grzechem i złem moralnym”. Dodał, że „negowanie Zagłady jest kłamstwem i stawia człowieka po stronie oprawców, a nie ofiar”.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała w piątek, że materiały z postępowania sprawdzającego dotyczącego wypowiedzi Brauna w Radiu Wnet trafią do prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej.
O tym, że teraz sprawą zajmie się Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu poinformował PAP jej rzecznik prok. Robert Janicki. - Zgodnie z ustawą o Instytucie Pamięci Narodowej, prokurator IPN jest właściwy do zajęcia się tą sprawą. Takie czynności oczywiście w instytucie zostaną podjęte - zapewnił prokurator. (PAP)
mgw/ joz/ js/ lm/
