Akta związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec Wąsika i Kamińskiego przekazane prezydentowi
"Opinia Prokuratora Generalnego nie jest wiążąca dla prezydenta" - dodano w informacji MS przekazanej we wtorek na platformie X.
Wcześniej - we wtorek rano - wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart mówiła w Polsat News, że jeszcze tego samego dnia minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar może przekazać te dokumenty prezydentowi.
Wiceminister mówiła, że opinia PG wymaga znajomości akt. "Te akta są bardzo obszerne. To są, również akta tajne. Jest ich, jeżeli dobrze pamiętam 38 tomów. Samo uzasadnienie ma kilkadziesiąt stron. Przygotowanie takiej opinii po prostu zajmuje czas. Na pewno nie jest tak, że pan prof. Adam Bodnar, prokurator generalny przetrzymuje te akta" - mówiła Ejchart.
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. Dwa tygodnie temu policja zatrzymała Kamińskiego i Wąsika, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych.
Prezydent Andrzej Duda w pierwszej połowie stycznia poinformował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego, na podstawie Kodeksu postępowania karnego, wobec obu skazanych. Wkrótce potem Bodnar potwierdził, że otrzymał pismo prezydenta ws. Kamińskiego i Wąsika i wszczął postępowanie ułaskawieniowe na podstawie Kpk.
Dopytywany, ile potrwa ta analiza, Bodnar odpowiedział wtedy, że "kilka dni". "To stanowisko, to nie jest stanowisko, które polega na analizie całych akt postępowania, tylko raczej pod kątem procedury ułaskawieniowej. Ja przekażę akta ze stanowiskiem, a później już wszystko w rękach prezydenta, co on z tym zrobi" - mówił Bodnar w połowie stycznia. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ itm/